Ile czasu potrzebujesz, żeby zareagować na kryzys online?
Spokojnie, rozważnie, z sensem...
Optymalny czas pierwszej reakcji wynosi kwadrans i nie może przekroczyć godziny.
Jeśli Twój zespół nie jest w stanie podjąć działania w ciągu 60 minut, zastanów się dlaczego tak się dzieje – znajdź przyczynę.
Media społecznościowe skróciły czas reakcji na szkodliwe komentarze i kryzysowe wydarzenia. Bez umiejętności korzystania z nowoczesnych narzędzi komunikacji (na przykład Twittera), nie możesz skutecznie kontrolować rozwoju sytuacji kryzysowej.
Na pierwszą reakcję masz nie więcej niż godzinę. Wiem, że to mało czasu, ale taka jest prawda.
Im szybciej podejmiesz właściwe działanie, tym szybciej:
1. opanujesz wszelkie spekulacje na temat kryzysowego wydarzenia, jego przyczyn i skutków,
2. zaspokoisz potrzeby i oczekiwania Twoich interesariuszy, co pozwoli podtrzymać lub nawet wzmocnić relacje z nimi,
3. przejmiesz kontrolę nad biegiem wypadków i zaczniesz zmieniać sytuację z kryzysowej na pozytywną.
Jak skrócić do kwadransa czas pierwszej reakcji na kryzys online?
Po pierwsze, musisz stale monitorować co się mówi o Tobie, Twojej marce i firmie online. Im wcześniej wykryjesz zagrożenie, tym szybciej możesz przystąpić do działania.
Po drugie, na pewno pomaga przygotowanie. A to oznacza:
1. umiejętność rozróżnienia pomiędzy prawdziwym kryzysem a problemem online,
2. umiejętność właściwej oceny skali zagrożenia,
3. dobór i przeszkolenie kompetentnych osób,
4. przygotowanie szablonów pierwszego oświadczenia.
Po trzecie, przećwiczenie prawdopodobnych kryzysowych scenariuszy. Im więcej dobrze przygotowanych symulacji, tym większa elastyczność i skuteczność działania kryzysowego zespołu.
Ile minut potrzebujesz na pierwszą reakcję na kryzys online? Jak to zmierzyłeś? Napisz o tym w komentarzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz