wtorek, 9 grudnia 2014

Kto jest ważniejszy w kryzysie: prawnik czy ekspert PR?

Na naszych szkoleniach medialnych powraca pytanie o to kto jest ważniejszy w sytuacji kryzysowej: prawnik czy ekspert PR?

W kryzysie prawnicy są jak strażacy gaszący płonący budynek. Eksperci PR dbają o to, żeby dom można było odbudować i ktoś chciał w nim mieszkać.

Czasem ważniejszy jest ekspert PR, czasem prawnik, ale w 90% przypadków o sukcesie decyduje wspólne działanie. Dużo zależy od nastawienia i decyzji szefa firmy.

Prawnik często szuka pretekstu, żeby NIC nie mówić. Czasem taka taktyka przynosi dobre efekty. Ale równie często po wygraniu jednej bitwy prawnik przegrywa całą wojnę.

Rolą eksperta PR jest wskazywanie skutków bierności, inercji lub zwlekania z decyzjami.

Prawnik mówi: "Żadnych oświadczeń dla mediów. Nie będziemy się do niczego przyznawać. Każda publiczna wypowiedź może nas słono kosztować. Nic nie mówimy. Każde nasze słowo kiedyś do nas wróci..."

Ekspert PR mówi: "Nie można tego wykluczyć, ale nasze milczenie interpretowane jest przez media i opinię publiczną jako przyznanie się do winy. W Internecie huczy od plotek i pogłosek. Musimy rozmawiać z pracownikami, akcjonariuszami i opinią publiczną dla dobra naszej firmy. Im szybciej to zrobimy, tym mniejsze poniesiemy straty i skrócimy czas trwania kryzysu."

Prawnicy wolą swoje kancelarie lub salę sądową, bo tam na co dzień chronią prawne interesy swoich klientów. Dla nich jedynym ważnym przesłaniem jest prawomocny wyrok.

Eksperci PR nie mogą czekać kilka lat na decyzję sądu. Wiedzą, że do tego dnia – bez skutecznej komunikacji – reputacja i wizerunek firmy mogą poważnie ucierpieć, nie mówiąc już o stratach finansowych.

Trudno wyobrazić sobie sukces bez uwzględnienia tego jak opinia publiczna postrzega i ocenia zachowanie firmy w sytuacji kryzysowej.

W przypadku ewidentnego błędu szef firmy powinien niezwłocznie publicznie zabrać głos, przyznać się do pomyłki, przeprosić i przedstawić plan działania zmierzający do naprawy błędu.

Unikanie mediów i odmawianie komentarzy ("Bez komentarza") po wybuchu kryzysu daje kilka godzin wytchnienia, ale nie rozwiązuje problemu. Reporterzy zaczynają szukać informacji na własną rękę we wszystkich możliwych źródłach – także tych niewiarygodnych.

Spokojne i wyważone oświadczenie uspokaja opinię publiczną, pracowników i kontrahentów oraz chroni kurs akcji.

Prawnicy mogą i powinni współpracować w tworzeniu kluczowych komunikatów, ale eksperci PR muszą dbać o to, żeby nie było w nich uników, niejasności lub pustych obietnic.

Jakie jest Twoje zdanie? Napisz o tym w komentarzu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz