W sytuacji kryzysowej prawnicy zwykle radzą to samo: jak najmniej publicznych wypowiedzi – najlepiej żadnej.
Wynika to z tego, że prawnik dąży do zminimalizowania finansowych konsekwencji kryzysu, a w przypadku udowodnionego przestępstwa do zmniejszenia kary.
Ale kryzys może mieć – i zwykle ma – nie tylko skutek prawny, ale także społeczny. Społeczne koszty kryzysu są czasem wyższe od prawnych.
Prawnicy zapominają o szkodach dla reputacji w dłuższym czasie. Nie biorą pod uwagę tego jak kryzysowe wydarzenie wpływa na morale pracowników i produktywność oraz lojalność konsumentów, akcjonariuszy i sponsorów.
Zarządzanie sytuacją kryzysową wymaga podejmowania twardych decyzji – czasem takich, które muszą godzić sprzeczne porady prawnika i eksperta PR.
Na przykład, kiedyś zapytałem szefa dużej firmy czy jego celem w sytuacji kryzysowej było pozostanie na stanowisku (co wiązało się ze sprawą w sądzie i poważną utratą reputacji) czy ochrona dobrego imienia przez złożenie rezygnacji i dzięki temu uniknięcia sprawy w sądzie. Krótko mówiąc, miał do wyboru: stanowisko lub reputację. Chciał zachować i jego i drugie – i po kilku tygodniach stracił i jedno i drugie.
Kiedy staniesz przed takim wyborem zadaj sobie trzy pytania:
1. Czego się ode mnie oczekuje w tej sytuacji?
2. Czy poprosiłem o porady prawnika i eksperta PR i czy na tej podstawie mogę obiektywnie ocenić sytuację?
3. Czy potrafię przygotować strategię komunikacji, która pogodzi porady prawnika i eksperta PR? Albo jeszcze lepiej, czy potrafię znaleźć prawnika, który rozumie reguły komunikacji PR?
Czy właśnie takie pytania zadawałeś sobie w sytuacji kryzysowej? Napisz o tym w komentarzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz