Czy w Twojej firmie istnieje zagrożenie atakiem terrorystycznym? Jak duże jest ryzyko utraty głównego klienta? Czy konkurencja wie jaki będzie Twój nowy produkt?
W strategicznym planowaniu mnóstwo czasu poświęca się na identyfikację i kwalifikację zagrożeń. Proces analizy niebezpieczeństw jest uzasadniony i pożyteczny, ale bez rzetelnej oceny prawdopodobieństwa i realnego wpływu zagrożenia znacznie traci na wartości.
Tylko nielicznym pracownikom w delegacji przydarzy się wypadek. Jedynie skromnemu procentowi Twoich pracowników grozi prawdziwe niebezpieczeństwo. Inne zagrożenia dominują w kopalni, inne na stadionie sportowym, jeszcze inne na fermie produkcji jaj.
Nie wszystkie trwałe aktywa mają tą samą wartość i nie dla wszystkich skalkulowano identyczną jednorazową stratę na aktywach (JSA) i roczną przewidywaną stratę (RPS). Tylko niektóre rynki wymagają większego wsparcia technicznego i ochrony – podobnie tylko niektóre rynki mogą znacząco pogorszyć Twoje bezpieczeństwo finansowe.
Selekcja i kwalifikacja źródeł największych zagrożeń pod kątem ich finansowych konsekwencji jest najsłabszym ogniwem procesu analizy ryzyka. Wynika to głównie z braku umiejętności i doświadczenia osób prowadzących taki audyt.
Nawet przy skromnych środkach można zorganizować warsztat jak oszacować prawdopodobieństwo i wpływ przerwania produkcji (lub świadczenia usługi) na kondycję firmy i przygotować plan działania uwzględniający materialne i niematerialne implikacje.
Im więcej wykrytych i opisanych zagrożeń i im większe ich prawdopodobieństwo, tym łatwiej zachęcić szefów do poważnej rozmowy. Im prostsza metoda pomiaru i prezentacja wyników w ogólnie zrozumiałym formacie, tym więcej osób się nią szczerze zainteresuje.
Abstrakcyjne wyrażenia, naukowe wywody lub po prostu zmyślone dane zamazują cel i zniechęcają do wspólnego działania. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby jedna osoba ocaliła całą firmę; do tego potrzeba sprawdzonych procedur i zespołu pracującego według planu.
Jak oceniasz poziom ryzyka w Twojej firmie? Jak często? Kiedy robiłeś to ostatnio? Napisz o tym w komentarzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz