piątek, 8 stycznia 2016

Polityka nie jest dla zajęczych serc

Uważasz, że demokracja jest zagrożona? Jesteś za rozwijaniem energetyki jądrowej czy przeciw? Trzeba zwiększyć ochronę prawną zwierząt?

Jednym z większych wyzwań w PR jest pomoc w prawidłowej ocenie czy firma (klient agencji PR) powinna publicznie komentować nowe ustawy i zmiany w prawie – także te planowane.

Pracując nad strategią komunikacji trzeba dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw oraz pamiętać, że sposób, styl i moment przekazania swego stanowiska są równie ważne jak jego treść.

Czasem trzeba wygłosić dramatyczny apel, czasem wybrać bardziej dyplomatyczny ton. Wszystko zależy od tego do kogo kierowany jest przekaz, jaka jest stawka (ile można zyskać lub stracić?) i ile mamy czasu na działanie.

Stratedzy PR powinni przeprowadzić symulacje i ocenić potencjalne reakcje najważniejszych grup otoczenia – od lokalnej społeczności przez związki zawodowe po partie polityczne.

Oto pięć pytań, na które trzeba sobie odpowiedzieć w pierwszej kolejności:

1. Jaka jest nasza pozycja w poufnych negocjacjach i czy opinia publiczna może ją wzmocnić?

2. Czy są równie skuteczne alternatywne rozwiązania, które nie wymagają upublicznienia naszego stanowiska?

3. Czy przedstawienie naszego stanowiska opinii publicznej sprowokuje oponentów do publicznej dyskusji?

4. Czy możemy sobie pozwolić na przemilczenie sprawy licząc na ewentualne korzyści (nagroda za "dobre sprawowanie"?) w przyszłości?

5. Jak giełda zareaguje na nasze stanowisko (dotyczy spółek giełdowych i firm mocno z nimi związanych) i czy potrafimy ograniczyć ewentualne negatywne skutki?

Przed przystąpieniem do działania poproś swoją agencję PR o zebranie informacji jakie problemy musiały rozwiązać inne firmy, które kiedyś znalazły się w podobnej sytuacji, z jakich korzystały środków i z jakim powodzeniem. Jakie agencja ma pomysły, żeby zminimalizować negatywny rezonans w mediach?

Wiele dobrych strategii storpedowały błędy w działaniu. Skup się na komunikacji z najbardziej wpływowymi osobami i grupami interesu, umieszczając swoje stanowisko w publikacjach czytanych przez liderów opinii (także tych nieformalnych).

Jeżeli opinia publiczna stanie po Twojej stronie, możesz to wykorzystać do pokazania przykładów jak nowe prawo utrudni działanie Twojej firmie, zmniejszy jej konkurencyjność za granicą, zmusi do redukcji zatrudnienia i obniżenia dywidendy dla akcjonariuszy.

Nie wchodź w debacie w szczegóły i nie daj sobie przypiąć łatki skarżypyty czy donosiciela.

Decyzja o zajęciu stanowiska w publicznej debacie zawsze wiąże się z ryzykiem, ale polityka nie jest dla ludzi o zajęczych sercach.

Jeżeli ryzyko będzie dobrze skalkulowane a strategia komunikacji uwzględni reakcje wszystkich kluczowych interesariuszy i będzie prawidłowo zrealizowana, ta ryzykowna gra może okazać się zadziwiająco efektywna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz