Często słyszę, że jest jakiś wielki spisek reporterów przeciwko konkretnym politykom lub celujący w promocji wybranych tez i tematów.
To prawda, że niektóre media informacyjne są liberalne lub konserwatywne. Ale nie zgodzę się z opinią, że istnieje tajna, podziemna organizacja dziennikarzy spiskujących dla osiągnięcia jakichś korzyści.
Dlaczego? Bo media tak nie działają.
Oto 7 powodów dlaczego reporterzy nie spiskują (z przymrużeniem oka):
1. Większość dziennikarzy nie faworyzuje żadnej partii. Są lojalni wobec każdego kto zaoferuje im darmowy posiłek.
2. Na każdego reportera na dorobku i kredytem hipotecznym o liberalnych poglądach przypada jeden dobrze zarabiający prezenter lub wydawca, który nie chce płacić większych podatków.
3. Wielu dziennikarzy uważa się za ekspertów we wszystkich dziedzinach – wcześniej czy później musieliby coś "chlapnąć" o spisku.
4. Spiskowanie zmusiłoby konspiratorów do bolesnego skrócenia dyskusji o piłce nożnej i najnowszej kolekcji włoskich butów.
5. Wielu dziennikarzy zrezygnowałoby z udziału w spisku, gdyby musieli wybierać pomiędzy weekendowym wyjazdem na ryby a konspiracyjną naradą na parkingu w centrum handlowym.
6. Nawet najbardziej zatwardziałych spiskowców wykończyłaby konspiracyjna biurokracja (notatki, raporty, sprawozdania, itp.)
7. Konspiratorzy nie mogą codziennie pokazywać twarzy milionom widzów. To byłoby zbyt niebezpieczne. Ktoś mógłby ich rozpoznać :-)
Wierzysz w spisek w mediach? Napisz o tym w komentarzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz