wtorek, 27 stycznia 2015

Politycy nie uczą rozwiązywania konfliktów

Kiedy przysłuchuję się debatom politycznym zastanawiam się ilu polskich polityków zna sztukę budowania porozumienia i podejmowania decyzji, które chronią interesy jak największej liczby obywateli.

Partyjni liderzy wszystkich opcji inwestują mnóstwo energii i czasu w przedstawienie swoich stanowisk i ich obronę. Nie wiem o czym rozmawiają za zamkniętymi drzwiami. Mogę tylko komentować rezultaty ich pracy i to, co mówią w mediach.

Nie zamierzam oceniać czyje propozycje są lepsze lub gorsze (to nie jest blog polityczny). Chcę tylko wskazać zachowania, które utrudniają – czasem nawet uniemożliwiają – wypracowanie wzajemnie korzystnych rozwiązań.

W świecie zdominowanym przez parlamentarne procedury, sondaże opinii publicznej i media politycy być może nie potrafią się inaczej zachowywać.

Trudno jednak nie zauważyć jak taktyki stosowane przez polityków skutecznie zatruwają proces rozwiązywania konfliktów.

Oto 5 problemów, które najbardziej szkodzą politycznej debacie:

1. Przedstawianie opinii jako faktów.

2. Rozpoczynanie dyskusji od prezentacji rozwiązania zamiast wspólnego zdefiniowania istoty problemu.

3. Koncentracja na swoich stanowiskach i interesach – zamiast szukanie tego, co łączy.

4. Atakowanie intencji przeciwnej strony.

5. Skupienie się na "wygrywaniu" za wszelką cenę – zamiast "osiągnięciu porozumienia".

Co – Twoim zdaniem – najbardziej szkodzi politycznej debacie? Napisz o tym w komentarzu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz