Każda firma lub osoba aktywna i popularna w mediach społecznościowych powinna liczyć się z tym, że ktoś może opublikować o niej nieprzyjemną plotkę lub rozpocząć szkodliwą akcję propagandową.
Plotki, pogłoski lub kłamstwa karmią się tanią sensacją i nie towarzyszy im zwykle zorganizowana akcja dezinformacyjna. Po prostu, ktoś – na przykład niezadowolony pracownik lub rozżalony klient – wymyśla większe lub mniejsze kłamstwo i czeka co z tego wyniknie. Nie ma w takim działaniu długofalowej strategii ani specjalnych funduszy.
Szybkie sprostowanie na własnej witrynie WWW, firmowym blogu i profilach społecznościowych skraca zakres i czas rozpowszechniania plotki lub kłamstwa.
Niektóre firmy mają przygotowane specjalne podstrony (tzw. dark pages) aktywowane po wystąpieniu kryzysowego zdarzenia. Publikują na nich wszystkie dane potrzebne do korekty kłamstwa i/lub wyjaśnienia nieporozumienia.
Propaganda działa inaczej. Jest zorganizowaną, świadomą i celową manipulacją z użyciem mediów masowych, w tym Internetu, żerującą na dezinformacji, półprawdach i perfidnych kłamstwach. Odwołuje się do najprostszych instynktów, na przykład strachu i nienawiści. Lubi manipulować obrazem.
Propaganda (wystarczy obserwować wojnę propagandową Rosji i Ukrainy lub exodus imigrantów z Bliskiego Wschodu) manipuluje emocjami dzięki obrazom, sloganom i selektywnemu wykorzystaniu informacji.
Duże firmy, konkurenci, grupy aktywistów i działacze polityczni czasem wykorzystują sprawdzone techniki propagandowe, na przykład ataki osobiste, uogólnienia, eufemizmy, fałszywe skojarzenia, odwoływanie się do wyobraźni, itd.
Konkluzja
Dobrze przeprowadzona akcja propagandowa może zaszkodzić firmie lub – w przypadku braku kontrakcji – nawet ją zniszczyć. Stąd potrzeba wiedzy i doświadczenia jak sobie w takiej mało komfortowej sytuacji poradzić.
Wtedy właśnie do działania przystępuje Pressence Public Relations.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz