Dlaczego reporterzy pytają jak ktoś się czuje w sytuacji kryzysowej? Co przeżywa? O czym myśli?
Jak ma się czuć ktoś kto stracił bliską osobę w zamachu terrorystycznym? Kto dowiedział się, że jest poważnie chory? Komu porwano dziecko na spacerze w parku?
Na pierwszy rzut oka to głupie pytanie. Jak ma się czuć? Okropnie! Strasznie! Fatalnie!
Miałem wiele takich rozmów kiedy pracowałem jako dziennikarz. Dlaczego reporterzy zadają oczywiste pytania?
Odpowiedź jest prosta. Poznałem ją w pierwszym dniu pracy w redakcji: nigdy nie zakładaj niczego z góry.
Większości z nas wydaje się, że wiemy, co czują ludzie, bo sądzimy, że inni przeżywają to samo co my. Mówimy o empatii, zrozumieniu i współodczuwaniu. Zapominamy, że ludzie różnie reagują na tragiczne wydarzenia. Na szczęśliwe także.
Nigdy nie zakładaj, że ludzie czują to samo co Ty. A nawet gdyby tak było, skąd pewność, że tak samo to opiszą?
Możesz wierzyć lub nie, ale ludzie mówią najciekawsze rzeczy odpowiadając na najbardziej oczywiste pytania. A praca reportera polega na opisaniu tego, co ludzie mówią i czują, a nie tego, co mu się wydaje.
Reporterzy wiedzą, że najwięcej mogą się dowiedzieć zadając pytania otwarte – takie, na które nie można odpowiedzieć tak lub nie. To samo dotyczy pracy w PR.
Odpowiedzi na pytania kto, co, kiedy, gdzie i dlaczego pokazują tylko podstawowe fakty. Żeby dowiedzieć się więcej, musisz zadać dodatkowe pytania – najlepiej otwarte.
Jeśli z góry uznasz, że wiesz coś na pewno, możesz nigdy nie dowiedzieć się, co tak naprawdę się wydarzyło, jak to ludzie zapamiętali i przeżyli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz